Znany producent słuchawek AKG wychodząc na przeciw potrzebom rynku przygotował mobilną wersję docenianych słuchawek K550. Nowy model nosi nazwę K551 i ma spełnić oczekiwania użytkowników słuchających muzyki wszędzie. Jak nowy produkt sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Zapraszam do recenzji.
Specyfikacja
Przetworniki: | Dynamiczne |
Konstrukcja obudowy: | Zamknięte |
Impedancja: | 32 Ohm |
Skuteczność: | 114dB |
Pasmo przenoszenia: | 12 – 28.000Hz |
Maksymalna moc wejściowa: | 200mW |
Jakość kabla: | Miedź OFC 99.99% |
Asymetryczny kabel: | NIE |
Typ wtyku: | 3.5mm mini jack |
Typ wtyku: | Prosty |
Regulacja głośności: | TAK |
Mikrofon: | TAK |
Etui ochronne: | NIE |
Redukcja szumów: | NIE |
Rozmiar przetwornika: | 50mm |
Obrotowa słuchawka: | TAK |
INNE: | W zestawie przejściówka na duży jack |
Waga bez kabla: | 305g |
Gwarancja: | 24 miesiące |
Opis
Słuchawki AKG K551 dotarły w twardym, czarnym pudełku z przeźroczystym frontem, w którym znajdziemy jeszcze przejściówkę na dużego jacka.
Słuchawki już na pierwszy rzut oka wydają się solidnie wykonane, muszle wykonane są z plastiku z metalowymi wstawkami. Plastik na zewnętrznej części wydaje się jakby był pokryty czymś w rodzaju gumy, duże miękkie pady wykończone sztuczną skórą sprawiają że słuchawki bardzo dobrze przylegają do głowy.
Pałąk wykonany jest z metalu i pokryty od wewnętrznej strony skóropodobnym materiałem z miękką wyściółką, dzięki czemu słuchawki lekko leżą na głowie i nic nie uciska. Regulacja długości ramienia zawiera skokowy mechanizm a także umożliwia skręcanie padów tak że można słuchawki położyć płasko na stole.
Na początku wydawało mi się że słuchawki są za luźne, jednak odczucie to po chwili mija i całkowicie zapomina się, że ma się na głowie tak duże słuchawki. Nic nie uciska a dodatkowo słuchawki są bardzo lekkie jak na swoje rozmiary. Kabel w słuchawkach nie jest odpinany i wędruje do jednej słuchawki. Ma nieco ponad metr długości jak w słuchawkach do sprzętu przenośnego i takie właśnie jest przeznaczenie tych słuchawek. Nawet na opakowaniu jest znaczek „Made for iPod iPhone iPad” a na kablu jest pilot z mikrofonem który działa tylko z iphone/ipad.
Końcówka przewodu jest pozłacana, jednak obudowa w jakiej została umieszczona jest dość szeroka, co przy niektórych pokrowcach na telefon/tablet czy inne przenośne grajki nie pozwoli nam jej włożyć do otworu słuchawkowego bez wcześniejszego zdjęcia etui.
Słuchawki mimo swojego przeznaczenia wydają mi się zbyt duże aby chodzić z nimi po mieście, lepiej sprawdzają się jako domowe, niestety producent nie wyposażył ich w żadne etui do przenoszenia ani dodatkowy kabel przedłużający pozwalający na komfortowe słuchanie z domowego sprzętu audio.
Odsłuch przeprowadziłem na kilku urządzeniach: ipad nano 3rd, ipad mini, telefonie LG g2mini, laptopie ze zintegrowaną kartą (intel HD audio), karcie muzycznej creative xfi titanium oraz wieży pioneer. Na każdym z tych urządzeń brzmiały dobrze, poza kartą creative, tutaj nie dało się tych słuchawek słuchać. Dźwięk w słuchawkach brzmiał jakby wydobywał się ze studni, bez względu na to czy był to plik mp3, flac czy teledysk z youtuba.
Najlepiej brzmiały ze zintegrowanym intelem z laptopa, dźwięk był bardzo zrównoważony, niektórym mogłoby brakować basu, jednak osobiście uważam że jest go właśnie tyle ile ma być. Ciężko wskazać konkretny gatunek w którym brzmiały najlepiej, na pewno wszystkie spokojne utwory brzmiały rewelacyjnie, gorzej było z muzyką metalową i rockiem ze względu na swoje jasne brzmienie.
Z wieży pioneera dźwięk był naprawdę przyjemny, chociaż odniosłem wrażenie że jest lekko wycofany i stłumiony. Było także ciszej niż z przenośnych urządzeń i wymagało dużego podkręcenia potencjometru. Ponieważ są to słuchawki typu portable (przynajmniej według producenta) skupmy się na urządzeniach przenośnych.
Ze wszystkimi urządzeniami grały bardzo głośno, bardzo dobrze zgrywały się zarówno z ipadem mini i jak ipodem nano, na których miałem wrażenie że dźwięk jest odrobinę cieplejszy i przyjemniejszy. Także tutaj okazały się bardzo uniwersalne jeśli chodzi o brzmienie, ani tony wysokie ani niskie nie wychodziły przed szereg, dźwięk był zrównoważony i miły dla ucha.
Oczywiście nie są to także słuchawki do muzyki elektronicznej, gdzie potrzebny jest mocny bas, tutaj po prostu go nie ma, tak jak wspominałem wcześniej jest go tyle ile potrzeba aby posłuchać jak naprawdę brzmi utwór.
Z telefonem brzmiały dość przeciętnie i nie pokazywały tak naprawdę co potrafią, wydaje mi się, że brakowało tu trochę mocy. Słuchawki grały ciszej niż w przypadku ipoda ale tak samo jak w przypadku innych urządzeń były dość zrównoważone. Po odsłuchu z kilku urządzeń, zdecydowanie można stwierdzić, że zgrywają się z charakterem grania ipoda.
Mimo że słuchawki są do przenośnego sprzętu to są bardzo wrażliwe na jakość puszczanych utworów, nie tylko w przypadku gdy są to pliki mp3 128kbps czy 320kbps, ale znaczenie ma także to jak został nagrany dany album. Słuchawki te wyciągną z naszych zbiorów wszystkie niedociągnięcia. Niektórych nie będzie dało się słuchać, inne odkryjemy na nowo i nie będziemy mogli się od nich oderwać.
Podsumowanie
Słuchawki AKG K551 grają na sprzęcie przenośnym tak, jak AKG K550 w domowym zaciszu. Dają nam to, co naturalne. Jeśli ktoś lubi posłuchać muzyki tak jak została stworzona, niepodbita i niepodkoloryzowana, to jak najbardziej warto zastanowić się właśnie nad tym modelem słuchawek.
Cena
Od 590 zł
Nasza ocena